30 lat temu – 20 maja 1993 roku burmistrz Włodawy Marian Sołtys wydał Zarządzenie nr 11/93 w sprawie utworzenia i nadania statutu Straży Miejskiej we Włodawie.
W środę, 17 maja obchodzono 30-lecie istnienia SM we Włodawie. Zaczęto od odprawienia mszy w kościele pw. św. Ludwika w intencji strażników. Po niej w sali konferencyjnej ratusza miały miejsce uroczystości. Przybyło na nie wielu gości, w tym delegacje zaprzyjaźnionych strażników miejskich i gminnych z całej Polski. Były oczywiście ciepłe słowa i wyrazy wdzięczności, m.in. od miasta i powiatu – wicestarosty Tomasza Korzeniewskiego i burmistrza Wiesława Muszyńskiego. Pierwszy w swoim wystąpieniu nawiązał do ważnej roli straży miejskiej, drugi natomiast wspomniał o potrzebie zatrudnienia – jednak już w przyszłym roku – kolejnego strażnika.
Najgłośniej podczas uroczystości wybrzmiał apel komendanta częstochowskiej SM – Artura Hołubiczko, który podniósł temat traktowania funkcjonariuszy straży jako zwykłych urzędników: – Nie można dopuszczać do sytuacji, żeby
60-letni, a nawet starszy strażnik chodził po ulicach w ramach służby patrolowej i zajmował się dokładnie tym samym, co policjanci z prewencji. I żeby byli narażeni na takie niebezpieczeństwa. W takim wieku często jest nawet trudno uciec przed niebezpieczeństwem, a co dopiero je pokonać.
Dalszy ciąg wiadomości mogą Państwo przeczytać na stronie Nowego Tygodnia.
Ale cyrk, zlikwidować straż miejską bo do niczegosię nie nadaje, nie ma żadnych uprawnień i zyją tylko od jubileuszu do jubileuszu. Szkoda naszych wspólnych pieniędzy na ich utrzymanie bo nic do naszego miasta nie wnoszą.Pani Burmistrzu proszę zatrudnić jakiegoś fachowca od Oswiaty w UM a nie kolejnego strażnika miejskiego który i tak i tak nic nie może zrobić.
Zgadzam się z przedmówcą- zlikwidować nierobów. Czy ukarali chociaż 1 osobę za niesprzątnięte odchody psa? To są „urzędnicy” trzymani dla podniesienia prestiżu Burmistrza.
Kiedyś w latach 90 coś tam jeszcze robili, patrolowali to miasto i kontrolowali czystość na ulicach. Teraz ich nigdy nie widać a na każde zgłoszenie jest ta sama śpiewka – nie możemy nic zrobić w tym temacie, więc po co ich trzymać. Co zabawniejsze SM w innych miastach na te same zgłoszenia reagują twierdząć, że to jest w ich zakresie obowiązków.