Zabytkowy karabin znaleźli w Okunince członkowie Stowarzyszenia Odkrywców Ziemi Włodawskiej. Mauser leżał na dnie Jeziora Białego. – Wysoce prawdopodobne, że jest to pamiątka po walkach z roku 1920 – mówią dumni odkrywcy.
Najpierw dostali anonimowy list, którego autor twierdził, że podczas kąpieli w Jeziorze Białym natrafił na karabin, leżący w mule na dnie akwenu. Choć wiadomość była nietypowa, pasjonaci historii poważnie podeszli do sprawy. W ciągu jednego dnia uzyskali odpowiednie pozwolenia od starosty włodawskiego oraz konserwatora zabytków i we wtorek (12 września) udali się na poszukiwania Mausera.
– Uzbrojeni w „wykrywki” i magnesy neodymowe weszliśmy do wody. Po około godzinie udało się! Informacja była prawdziwa, znaleźliśmy i wydobyliśmy karabin Mauser 98/GEWEHR 98 – relacjonują członkowie Stowarzyszenia Odkrywców Ziemi Włodawskiej.
O znalezisku natychmiast powiadomiona została policja, która zabezpieczyła broń. Zdaniem włodawskich mundurowych karabin pochodzi z okresu II wojny światowej, ale według członków stowarzyszenia z uwagi na rejon znalezienia może to być pamiątka po walkach z 1920 roku. – Taka broń znajdowała się na wyposażeniu naszej armii – przypominają odkrywcy.
Wyłowiony z wody karabin był w dobrym stanie. Niewykluczone zatem, że ktoś go po prostu wyrzucił do jeziora. Jak długo Mauser przeleżał na dnie akwenu, będzie wiadome dopiero po wykonaniu ekspertyzy. Tymczasem policja przypomina, że posiadanie broni palnej bez wymaganego prawem zezwolenia jest karalne.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.