Drogi do likwidacji, szkoły do połączenia

Starostwo i podległe mu jednostki jest największym pracodawcą w powiecie włodawskim. Daje zatrudnienie około 900 osobom, ale sytuacja finansowa głównie szpitala jest tragiczna, więc starosta szuka rozwiązań polepszenia tego stanu. Pomysłów jest wiele, ale główne to likwidacja Zarządu Dróg Powiatowych oraz połączenie szkół średnich w jeden twór.

Głównym hamulcowym powiatu jest szpital, w którym znajduje się ok. 150 łóżek, a pracuje ok. 350 przeważnie bardzo dobrze zarabiających osób. Dług lecznicy przekracza grubo 50 mln, a dyrekcji brakuje nawet pieniędzy na opłacenie ZUS-u, więc poszedł wniosek do tej instytucji o rozłożenie płatności na raty. Oprócz szpitala, w starostwie i jednostkach mu podległych w sumie pracuje ok. 550 ludzi, z czego jakieś 150 w DPS w Różance. Pozostałe 400 etatów jest rozłożone między starostwo, muzeum, urząd pracy, MDK, PCPR, ZDP, dwie szkoły średnie, dom dziecka i jeszcze kilka innych. Starosta Mariusz Zańko duże nadzieje w ratowaniu szpitala pokłada w rządzie i programie Tarcza Wschód, ale cały czas myśli o innych metodach oszczędzania.

Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.

1 Komentarz do "Drogi do likwidacji, szkoły do połączenia"

  1. Te rzekomo dobrze zarabiające osoby ze szpitala, zarabiają tak, raptem od czasów pandemii, podczas kiedy do czasu pandemii, przez kilkadziesiąt lat, zarabiały tyle, że wstyd było się przyznać, będąc po koleji ograbianymi z przysługujących im benefitów. Zamiast wyprzedzająco budować nieprzychylność społeczeństwa do tych osób w celu zyskania społecznego poparcia decyzji o cięciach w płacach dla pracownikow szpitala lub dalszemu ograniczaniu liczby personelu, którego ilość wbrew sugestii w artykule jest niewystarczająca do zapewnienia odpowiedzialnej i rzetelnej opieki nad pacjentami, zbierz się na odwagę i zawiadom prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłe zarządy szpitala a także o zaniechaniach i narażeniu na straty finansowe poprzez niewłaściwe sprawowaniu kontroli przez poprzednich starostów nad zarządem szpitala. Nie pamiętam, czy byłeś już w radzie powiatu, kiedy P. Rybakowi nie pozwolono w obawie o własną odpowiedzialność zrobić porządku w szpitalu, którego warunkiem było wyjaśnienie niewłaściwości dotychczasowego zarządzania finansami szpitala. Po postępowaniach i wyrokach znajdą się pieniądze na szpitalne długi.

  2. Będzie likwidował podległe jednostki. Jak.widac pod latarnią najciemniej? A korsz…. I PSL się cieszą.

  3. Kiedyś szpital był samowystarczalny. Była własna kuchnia, pralnia, gospodarstwo rolne, szklarnia szpitalna, transport sanitarny, place gdzie budowane były domy dla lekarzy, blok mieszkalny dla personelu medycznego. A dzisiaj brakuje prawdziwego gospodarza. Generowane są koszty, gdzie jest katering z zewnątrz, pralnia pod Warszawą, transport medyczny z Lublina.

  4. Likwidacja Zarządu Dróg Powiatowych to jest “zwijanie” powiatu w sytuacji,gdzie drogi powiatowe są w stanie tragicznym. Należy pogonić to towarzystwo wzajemnej adoracji do roboty, przecież podlega ono pod starostwo. Przetarg na modernizację i remont drogi Hanna -Janówka wygrało Przedsiębiorstwo Robót Drogowych w Parczewie. No rzeczywiście “gówniarze” biorą się za reformy, można przewidzieć efekty. Może lepiej zacząć od starostwa, bo pracuje tam 0k. 100 ludzi. Kiedyś za Urzędu Rejonowego, który swoją jurysdykcją obejmował o wiele większy obszar i więcej ludności, bo wchodziła w skład Gm. Cyców i gm. Sosnowica zatrudnionych było trzydzieści kilka osób i dawali sobie radę. Zadań było o wiele więcej, bo był to okres transformacji. Wnioski nasuwają się same.

    • Zmniejszyć zatrudnienie to należałoby w administracjach wszystkich jednostek podległych starostwu. A do roboty pogonić wszystkich pozostałych. Poczuliby jak to jest wywiązywać się z opieki nad chorymi mając do dyspozycji liczbę pielęgniarek, których brakuje, gdy tylko jedna z nich pójdzie na zwolnienie lekarskie, urlop lub zażąda zwolnienia z powodów losowych. W przeciwieństwie do administracji, nie da się bieżących obowiązków przełożyć na chwilę ich powrotu co w administracji jest na porządku dziennym. „… No nic nie poradzimy w tej sprawie, bo kolega który się nią zajmuje jest na urlopie/ chory/ zmarła mu bliska osoba”. Kto nie słyszał takiego tłumaczenia w jakiejkolwiek administracji? W szpitalu nie da się przełożyć opieki nad chorym na czas po powrocie koleżanki z L4.

  5. Chory pomysł.
    Likwidacja zarządu dróg, likwidacja jednej ze szkół…
    A może najwyższy czas połączyć szpital, ze szpitalem w Chełmie, Łęcznej lub Parczewie??
    Dlaczego przez wieloletnie zaniedbania w zarządzeniu szpitalem maja likwidować jednostki?
    Czy zlikwidowanie tych jednostek sprawi, że szpital wyjdzie na prostą??? Może wystarczy na odsetki, lub nie…

  6. Cały ten Szpital jest zarzynany przez horrendalne zarobki dużego grona lekarzy, nieidące w parze z ich umiejętnościami, wiedzą i stosunkiem do samej pracy jak i pacjentów. Nie da się utrzymać płynności finansowej, kiedy godzina snu lekarza kosztuje tyle ile kilka godzin pracy osoby zajmującej inne stanowisko. Ale jak zawsze najłatwiej uderzyć w najsłabsze ogniwa (zwalniać, nie przedłużać umów tych najsłabiej zarabiających), niż realnie zająć się prawdziwym problemem. Najłatwiej zwolnić kilka osób i pozwolić żeby te pozorne oszczędności i tak trafiły do kieszeni kolejnego lekarza, który więcej leży, śpi i ma w d…e całą resztę bo na koncie się zgadza.
    Wielkim wyzwaniem jest nocne wstawanie do pacjenta z wielką łaską i złością, że ktoś śmiał przerwać zarabianie poprzez spanie. Taaaa….

    • Teoretycznie masz rację. Tylko spróbuj zrobić szpital bez lekarzy. Przecież to jest główny powód zamykania kolejnych oddziałów. Zwolnij lekarzy, obniżysz koszty tylko czy to będzie jeszcze szpital?

      • Nie do końca… Odziały są zamykane gdyż są nierentowne. Lekarzy jest wystarczająca ilość wystarczy tylko tym pracującym w jednostkach publicznych zabronić prywatnych praktyk, a tym praktykującym prywatnie, zabronić pracy w jednostkach publicznych. I nagle stanie się cud i okaże się, że ilość lekarzy jest zupełnie wystarczająca. Wydaje się, że jest ich za mało bo dzielą pracę w różnych miejscach. Podobnie było ich mało i umierali na oddziałach z przepracowania nie mogąc obsadzić takiej ilości dyżurów przed zmianami w wynagrodzeniach. Kiedy za dyżury wywalczyli krocie, nagle okazało się, że wszystkie dyżury zostały obsadzone.

  7. A szkoły to jak on chce połączyć? Modrzewski do Kościuszki przenieść czy odwrotnie? No raczej chyba Modrzewski na swoim miejscu zostaje, bo przecież tam technika, szkoły branżowe i zaplecza techniczne do nauki zawodów mają a w Kościuszce nie ma na to miejsca. To po co więc przy Kościuszce boisko teraz robić? Przecież to strata kasy,zwłaszcza, że po sąsiedzku MOSiR.

  8. Była piękna kraina uboga ale dumna i sprawiedliwa. Władcę otaczali liczni klakierzy. Oni z cicha podszeptywali: potrzeba reform, zmieniaj likwiduj nikt nic nie powie bo bieda straszliwa, potakiwał im też nadworny skryba Don Pióro. Klakierzy chcąc wykorzystać chęć władyki do czynu natarczywiej już wołali: likwiduj, reformuj, likwiduj reformuj…ale później po założeniu masek sprawiedliwych narracje zmienili i palcami wytykając wołali likwidator, likwidator, likwidator a nadworny skryba Don Pióro już nie pisał z zachwytem tylko z obrzydzeniem że młody władyka miał uzdrowić a pacjenta zabił.Ludek podległy się obruszył a kraina upadła i dostała się w obce panowanie. Morał z tego taki że pilnuj swojej biedy bo to twoja bieda kiedy lud za tobą a z podziwem patrz przed siebie wzdychając jestem u siebie, jestem u siebie. Accidit enim ut progressio ita circumscripta in perniciem iis vertat, quibus favere velimus.

  9. Internet Telewizja Włodawa

Dodaj komentarz



Skip to content