Rząd chce jeszcze bardziej umacniać polską granicę z Białorusią. Specjalne fortyfikacje mają odstraszyć wroga. „Tarcza Wschód” pochłonie 10 mld złotych.
Premier Donald Tusk ogłosił nowy program w sobotę. – Rozpoczynamy wielki projekt budowy bezpiecznej granicy w tym systemu fortyfikacji, takiego ukształtowania terenu i decyzji środowiskowych, które spowodują, że ta granica będzie nie do przejścia dla potencjalnego wroga — powiedział w Krakowie szef rządu. Nowe umocnienia mają powstać na 400 kilometrach granicy z Białorusią i Rosją, a więc również w Lubelskiem.
Prace koordynuje resort obrony narodowej. – Potrzebujemy zabezpieczenia granicy wschodniej, nie tylko ze względu na migrację, ponieważ do tego jest zapora, która będzie modernizowana, ale potrzebujemy ochrony dla ludności i zabezpieczenia samej granicy pod względem militarnym – tłumaczył dziennikarzom Cezary Tomczyk, wiceszef MON.
Przypomnijmy, że na 186 kilometrach granicy z Białorusią w 2022 roku powstała stalowa zapora o wysokości 5,5 metra. Wówczas, był to pomysł poprzedniej władzy PiS. – Z niedowierzaniem przyjmuje deklaracje premiera Donalda Tuska, bo wcześniejsze działania Platformy Obywatelskiej były wymierzone jako atak i hejt w nasza stronę, gdy robiliśmy wszystko od momentu, gdy wybuchł kryzy migracyjny na granicy wschodniej- mówi Mariusz Kamiński, były szef MSWiA w rządzie PiS. Obecnie jest liderem lubelskiej listy tej partii w wyborach do europarlamentu.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Dziennika Wschodniego.
Nie tak dawno obecny premier kpił z rządu PIS że jescze niech drut kolczasty rozciągna i prąd elektryczny podłaczą. A tu masz babo placek
bo nie byl jeszcze pewien ilu jest sowiecki onuc szeregach w partii ogra
Jak takich jak Dzbana który popiera i HLORA widzę na bilbordach we Włodawie .Wstyd i hańba jak na nich zagłosujecie.
Będą budowane okopy ,fosy i mokradła tak żeby na koniach nie wjechali.
Ameryka każe, Polska musi…. A świat zmierza ku zupełnie innemu układowi sił.
Trzeba też zauważyć, że trwa KAMPANIA WYBORCZA do Parlamentu Europejskiego zaś obecnie rządzący na wschodzie Polski sromotnie przegrywają.
To co słyszymy w mediach to są tylko słowa i nic poza tym. Próbują pozyskać wyborców w tej części kraju. Stąd obiecane 10 mld na wschodnią granicę. Politycy sugerują w ten sposób mieszkańcom wschodniej Polski, że ich nie zostawią, że obrona kraju będzie nie na linii Wisły tylko na Bugu.
Czy tą sztuczką pokonają na wschodzie PIS? Zobaczymy to w czerwcu po ogłoszeniu wyników wyborów.
Ja jestem poza polityką.
Kamiński na plakatach wyborczych to policzek dla myślących mieszkańców lubelszczyzny. Ludzie pomyślcie co robicie. Nie dajcie się ogłupiać Pisowi
A ja bym napisał tak:
………..Nie dajcie się ogłupiać Pisowi, KO, Konfederacji, PSL itd. Nie idźcie na wybory.
Co w temacie bezpieczeństwa ma do powiedzenia pan Romanczuk doradca ministra? Jakoś nie słychać żeby cokolwiek robił. A no tak! Przecież on jest już wiecznym kandydatem w każdych wyborach. Teraz wystawili go do eurokolchozu. Coś peesel ma krótką ławkę. Rudy aż ministrów poodwolywal żeby mieć kandyydaow w tych wyborach. PiS też nie lepszy. Znów Kamiński straszy z plakatów. Nawet w powiecie brakuje im ludzi i nie mogą wybrać wiceprzewodniczącego. Żałosna jest ta nasza polityka oj żałosna
No właśnie. Ławka jest krótka. Tylko w TV partie wyglądają na dość liczne. W rzeczywistości niewiele osób chce mieć z tym bagnem cokolwiek wspólnego .