Rekordowe ceny za ciepłą wodę wzburzyły mieszkańców Włodawy. Zapowiadają, że nie zostawią tego tematu i będą wyjaśniać, jak to się stało, że Włodawa ma najdroższe stawki w całym województwie lubelskim. Seniorzy mówią wprost – nie zapłacimy!
Podwyżki nie do przyjęcia
Mieszkańcy nie mogą uwierzyć w nowe stawki za ogrzewanie i ciepłą wodę, które przyjdzie im zapłacić. Pokazują sobie faktury z innych spółdzielni: z Lublina, Zamościa, Chełma czy innych miast w województwie. Okazuje się, że Włodawa ma najwyższe ceny. Ich dzieci i wnuki mieszkające poza Włodawą płacą zdecydowanie mniej.
– Nasze bloki, tzw. blaszaki, zostały poddane termomodernizacji, a ceny, zamiast spadać, rosną. Przecież to jest chore. Nie chcemy płacić za puste mieszkania czy też osoby, które zalegają z płatnością. Idąc po osiedlu, też widać, że niektórzy wietrzą mieszkania, bo jest za gorąco. Po remoncie spółdzielnia nie zmniejszyła tzw. mocy zamówieniowej i płacimy za ciepło, które idzie w parnik – uważa pani Barbara z ul. Reymonta.
Mieszkańcy są zbulwersowani tym, że w Lublinie opłata na przykład za ciepłą wodę wynosi ok. 28 zł za metr sześcienny, a we Włodawie ceny wahają się między 40 a 90 złotych. Zgodnie twierdzą, że nie chcą tyle płacić, zwłaszcza że takie problemy, jak utrata ciepła na przesyle, są do rozwiązania. Mają również żal do spółdzielni i wspólnot, że żadna z nich nie podjęła wcześniej działań, które spowodowałyby oszczędności.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Super Tygodnia.
Obejrzałem sesję nadzwyczajną RM poświęconą w większości podwyżkom ciepła, gdyż osobiście nie mogłem w niej uczestniczyć. Z całym szacunkiem dla wyborców, ale niektórzy ich przedstawiciele zasiadający w RM – ze względu na miałkość intelektualną, trudności z artykulacją słów nie oddających ich zamysłu, niezwykła rozwlekłość ich wypowiedzi w której gubi się jeje sens, a która miałaby świadczyć o kompetencji w wypowiadanym temacie, brak koncentracji, a w jednym przypadku niezwykłą natarczywość wypowiedzi, która miałaby przykryć jej kompletną nietrafność – nigdy nie powinni w niej zasiadać, ani uczestniczyć w decyzjach podejmowanych w imieniu mieszkańców. Z całej dyskusji poświęconej tematowi, wynika, że zarząd SM stopniowo ociepla i przyłącza do sieci wysokich parametrów mając na celu obniżenie kosztów ciepła. Niestety nie skutkuje to obniżeniem kosztów ciepła, gdyż pieniądze trafiają do „wspólnego worka”, skąd pokrywane są wyższe koszty pozyskania ciepła w nieocieplonych i nie przyłączonych do sieci wysokich parametrów blokach. Jednak ma się to zmienić już w tym roku, kiedy ruszy sytem rozliczania ciepła oparty na podzielnikach ciepła zainstalowanych w ocieplonych i przyłączonych do sieci wysokich parametrów blokach. Powinno to przynieść wymierne oszczędności dla mieszkańców tych bloków. Kwestia rzekomo dodatkowej opłaty za podgrzew ciepłej wody, którą jedna z radnych chciałaby odejmować od ceny m³ ciepłej wody, została definitywnie wyjaśniona. Jest to uśredniona opłata przypadająca na jeden lokal za zamówioną przez SM moc potrzebną do podgrzania ciepłej wody zużywanej jedno lokalu. A więc nie jest to opłata tożsama z opłatą za podgrzanie m³ ciepłej wody, którą można by uważać za zdublowaną. Nowelizacja prawa wymusiła wyszczególnienie jej z dotychczasowej zawierającej ją opłaty za m³ ciepłej wody. Wraz z przejściem na rozliczenie ciepła wg wskazań podzielników zostanie ona zweryfikowana w oparciu o ilość osób w gospodarstwie domowym. W gospodarstwie domowym gdzie jest więcej osób będzie ona wyższa, niż w gospodarstwie domowym, gdzie osób jest mniej. Można było uniknąć tego nieporozumienia, gdyby ktoś „mądry” w zarządzie SM nie sformułował tak nieudolnie nazwy tej opłaty, dublując znaczenie z opłatą za ciepłą wodę. Trzeba natychmiast zmienić jej nazwę na „opłata za gotowość do podgrzania wody”, lub „opłata za zamówioną moc cieplną potrzebną do podgrzania wody”. Bez wątpienia winnym tego ambarasu jest zarząd SM. Do rozwiązania nadal pozostaje problem związany z parametrami ciepłej wody. Jej temperatura jest na tyle niska, że nie ma potrzeby mieszać jej z zimną wodą, co powoduje jej znacznie większe jej zużycie niż w przypadku wyższej temperatury, co pozwoliłoby zmniejszyć jej zużycie przez zmieszanie jej z zimną wodą, w celu uzyskania pożądanej jej temperatury. Kolejny problem związany z użytkowaniem ciepłej wody w blokach ocieplonych i przyłączonych do sieci wysokich parametrów objawia się w taki sposób, że przez ok. 70% ogólnego czasu użytkowania, czeka się na ciepłą wodę podczas, kiedy wypływa ona zimna, aby przez ok. 30% tegoż czasu ją użyć rzeczywiście ciepłej. Byłoby to zrozumiałe i oczywiste, w incydentalnych momentach np. o poranku, kiedy woda w przyłączach wody ciepłej wystygła i potrzebny jest określony czas, aby zaczęła napływać woda ciepła, itd… Tak się niestety nie dzieje. Przy każdej próbie skorzystania z ciepłej wody, najpierw bardzo długo wypływa woda zimna, a dopiero później – ciepła. Dzieje się tak za każdym razem, w sytuacjach wymagających krótkotrwałego użytkowania wody ciepłej, takich jak: mycie rąk, zębów, czy korzystanie z prysznica. Ponieważ nie tak dawno wymieniono liczniki wody, można zauważyć, że opisany stan rzeczy, skutkuje ok. 30%-50% większym zużyciem ciepłej wody w stosunku do okresu uprzedniego. Wynika z tego, że za płynącą z armatury zimną wodę przyjdzie zapłacić niczym za ciepłą. I z tym zgodzić się nie można. Ze względu na ten stan rzeczy, koniecznym jest obniżenie ceny m³ ciepłej wody w odpowiedniej proporcji uwzględniającej zwiększone zużycie ciepłej wody w stosunku do okresu przed przyłączeniem bloku do sieci wysokich parametrów. Jeżeli zauważyliście taką prawidłowość u siebie, macie prawo do żądania obniżenia rachunków za ciepłą wodę od momentu zaistnienia takiej nieprawidłowości do momentu rozwiązania tego problemu przez zarząd SM. Podstawą prawną do takiego żądania jest § 114.1 oraz § 120.2 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. (DzU nr 75 z dn. 15.04.2002 r. z późn. zm.) w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Zgodnie z przywołanymi wytycznymi temp. cieplej wody wynosić winna nie mniej niż 55℃ i nie więcej niż 60℃ przy ciśnieniu nie mniejszym niż 0,05 MPa i nie większym niż 0,6 MPa. Jeżeli zaś w.w.w parametry nie mogą być uzyskane ze względu na występujące często lub okresowo zmiany w parametrach sieci, to zgodnie z § 114.2 należy zastosować odpowiednie urządzenia techniczne, zapewniające wymagane wielkości w instalacji wodociągowej w budynku. Wystąpić jednak do zarządu o obniżenie rachunków z tego tytułu trzeba indywidualnie tylko wtedy, kiedy zauważona zwiększone zużycie ciepłej wody w stosunku do okresu sprzed przyłączenia konkretnego bloku do sieci wysokich parametrów. Życzę wszystkim powodzenia w dochodzeniu swoich praw.
,,wypracowanie” na poziomie wiceprezesa …………
A coś ad meritum, bo ad persona błysnąłeś intelektem aż na chwilę mnie zamroczyło…
Powyższa wypowiedź jest bardzo ciekawa i wyjaśnia wiele kwestii, ale odnosi się głównie do SM. Temat podwyżki cen ciepła i ciepłej wody dotyka jeszcze bardziej małe skupiska mieszkań wspólnot i odbiorców indywidualnych. Należy spojrzeć szerzej, a mianowicie zacząć od kosztów wytwarzania tego produktu i tam też szukać oszczędności.
Koszty wytwarzania ciepła uzależnione są przede wszystkim od cen wsadu do istniejących kotłów. Ta bywa różna w różnym czasie. Ceny węgla już drastycznie spadły w portach ARA. Niestety PGG utrzymuje ceny węgla na takim samym poziomie. A ta jest spółką skarbu państwa. Występuje analogia do wcześniejszej strategii Orlenu. Rozwiązaniem jest import, który jest niezależny od MPGK. Zmiana surowca związana z modernizacja ciepłowni to na dzień obecny śpiew przyszłości, związany zarówno z zadłużeniem MPGK, jak i brakiem pieniędzy na taką inwestycję. Obecnie i tyczy się to wszystkich, trzeba pilnować parametrów ciepłej wody i weryfikować jej cenę, gdyby nie spełniała wymogów. W następnej kolejności przyłączać się do sieci wysokich parametrów, co pozwoli obniżyć koszty zużywanego ciepła o ok. 40-50%.
MPGK powinno obniżyć prawie wszystkim odbiorcom tzw. moc zamówioną, która bardzo obciąża poszczególnych odbiorców ciepła Tam gdzie został wdrożony wysoki parametr moc zamówiona powinna być zmniejszona. Ponadto MPGK niech pomyśli co należy zrobić ażeby uniknąć strat ciepła na przesyle, co wyraznie widać na śniegu gdzie przbiegają linie ciepłownicze. My odbiorcy płacimy za topnienie śniegu
Pierwsze słyszę że powinno zrobić to MPGK skoro to ODBIORCA (a więc SPÓŁDZIELNIA MIESZKANIOWA) określa moc zamówioną…
Spółdzielnia nie jest właścicielem sieci przesyłowej. Raz w roku można zmienić moc cieplną. Wystarczy dobrze wykonać analizę.
Powtórzę raz jeszcze, to odbiorca OKREŚLA moc zamówieniową.
Gdyby MPGK miało wywiązać się z mocy zamówionej za którą pobiera opłaty, to powinno jeszcze zbudować trzy takie ciepłownie, by móc spełnić umowne zobowiązania.
Ale taka sama sytuacja jest w energetyce. Gdyby miała rzeczywiście w danym momencie zapewnić dostarczenie wszystkim odbiorcom energii w ilości zamówionej to ze cztery atomówki byłyby potrzebne. Moc zamówiona nie oznacza, że przez cały czas jest na taką jej ilość zapotrzebowanie. Ponadto każdy odbiorca ma w innym momencie najwyższe zapotrzebowanie, które prawie zawsze jest dużo mniejsze od mocy zamówionej mającej w zamierzeniu pokryć zapotrzebowanie na energię wszystkich odbiorników odbiorcy w tym samym momencie.
„Ksiądz pana wini, pan księdza”… Trzeba dla budynków wykonać charakterystykę energetyczną (świadectwa energetyczne podobno mają być obowiązkowe od kwietnia) i na nowo obliczyć zapotrzebowanie na energię. A za stan sieci przesyłowej odpowiada jej właściciel.
Chyba to tak wyglada. Liczniki w każdym budynku , a mieszkania zaopatrzone powinny być w liczniki indywidualne lub podzielniki. Niestety, to kosztuje
Wszyscy wiedza. że trzeba, powiedz kto ma to zrobić i kto ma za to zapłacić?
Jak to kto?: mieszkańcy,czyli właściciele mieszkań wykupionych dawno temu od Spółdzielni Mieli wiele czasu by wyjść z tego molocha. Trudno. Teraz płacz i płać. No i włącz wreszcie myślenie
Nie, no wiesz, myślenie kosztuje niesamowite ilości energii a teraz jest kryzys i wszyscy oszczędzają. Wystarczy taki jeden jak ty, myślicielku mój slodziuteńki i wszyscy zostają jaśnie oświeceni twoim kosztem. No to po co włączać myślenie, skoro myślisz za wszystkich. Kurna objaw się, to na walnym zgłoszę cię na prezia wszystkich preziów.
Nie jestem członkiem Spółdzielni i nie przepadam za facetami. Ty możesz wreszcie wziąć się do do roboty ( i myślenia też). Skoro bywasz na walnych: zglaszałeś jakieś propozycje?
No masz słodziuteńki…Nio nio
Rany, błazen jakiś, czy wciąga?
O widzisz i masz dylemacie mój ty myślicielku słodziuteńki, a taki byłeś jaśnie oświecony… I co nie wiesz? Poluzuj gumę w majtach bo długo na wysokim c nie wytrzymasz. Ludzie nie mają na czynsz, a ty piszesz, że powinni ponieść koszty inwestycji. Gdzieś ty był, jak bozia rozum dawała…. Może o jakieś finansowanie, czy dofinansowanie zewnętrzne chodzi? Programy krajowe lub unijne wsparcia termomodernizacji, inwestycji w OZE itp… A teraz kiedy już nie jesteś tak oświecony, jak ci się wydawało to marsz do kąta i dopóty nie zweryfikujesz swoich możliwości i nie włączysz myślenia – co bardzo lubisz polecać innym – masz zakaz wypowiadania się na tym forum.
Wypowiem się i ja. Zrozumiałem, że ktoś napisał ironicznie, że koszty poniosą mieszkańcy. Też myślę, że te wszystkie dopłaty, rekompensaty itd w bardzo niewielkim stopniu wyrównają wszystkie podwyżki. A straty dotkną najbardziej inną sferę. Popatrzcie ile tu nienawiści, złośliwości i chamstwa zwykłego.
Idziemy jak barany nie myśląc o tym, że „dziel i rządź”ktoś kiedyś nazwał po imieniu
Nie no proszę, jeżeli uważasz, że programy wsparcia ociepleń czy oze nie mają sensu i nie ma potrzeby szukać pieniędzy na zewnątrz, to po cała ta dyskusja, biadolenie i zebrania. Jak maja ludzie płacić to niech płacą! Tutaj nie chodzi o wyrównanie podwyżek, bo one zaistniały i nic ich nie wyrówna, podobnie jak inflacji nie wyrównają stopy procentowe Glapińskiego, chodzi tutaj o to, aby przygotować się na przyszłość eliminując przyczyny strat ciepła w budynkach do minimum. Można zrobić takie inwestycje własnym sumptem mieszkańców, można skorzystać z innych źródeł finansowania. I tyle…
Było te zebranie ws podwyższonych opłat za ciepło? Co powiedzieli decydenci na postulaty obniżek?
Nic tylko zakładać stowarzyszenia, zapisywać się do PiSu a Czarnek da Wiilę +, nawe trzy dni przed rozstrzygnięciem konkursu można stowarzyszenie założyć. Ogłoszenie nie dla lewaków i platformersó!
O bosze, co za przebłyski intelektu. Aż żal dupsko ściska. ” I straszno, i smieszno” jak powiedziałby klasyk
P. Prezydent z Chełma i dwaj panowie z zewnątrz w Radzie Nadzorczej MPGK z nadania politycznego PiS – ich koszty wliczone w cenę ciepła Spółdzielni Mieszkaniowej
Kto jeszcze ma stołki w radzie nadzorczej MPGK? Zczyjego nadania? A prezesi z czyjego nadania? Wszędzie już widzisz PiS? Taka manią?
Zero myślenia, wypalony mózg, wszędzie mania PiS, Piś… Była prezydent Chełma jest z SLD a były wicemarszałek województwa z PO. Politycy byli przygarnięcie „po linii partyjnej” do MPGK.
tak to jest jak sie chce mieszkac za darmo, przeniescie sie jeden z druga do domu jedorodzinnego to bedziesz musialo zadbac o wszystko samo i nie pomoze tobie spoldzielnia ani prezio ani twoja kochana partyja hahaha