Nie milkną echa ogólnopolskiej akcji obywatelskiej „Las i obywatele”, która uderza w leśników. Ekolodzy oznaczyli wielkie połacie kraju na czerwono, co ma sugerować, że tyle drzew zniknie z naszych lasów do 2026 roku. Manipulację wyjaśniamy na przykładzie Nadleśnictwa Sobibór.
Od przynajmniej kilkunastu lat widać większy ruch w Lasach Sobiborskich. W lesie słychać odgłosy pił, ciągników i ciężarówek. Przy wielu duktach i gruntowych drogach składowane są stosy drewna. Nie dziwi więc, że niektórzy obserwatorzy wyciągają z tego proste wnioski: trwa wycinka polskich lasów! Różne organizacje proekologiczne, stowarzyszenia i fundacje robią wszystko, by ten – ich zdaniem – zorganizowany na wielką skalę wyręb powstrzymać.
M.in. dlatego powstała oddolna inicjatywa „Las i obywatele”, która niedawno opublikowała mapę planowanych do 2026 roku w Polsce wycinek drzew w Lasach Państwowych. Zagrożone tereny zaznaczono kolorem czerwonym i trzeba przyznać, że na pierwszy rzut oka wygląda to przerażająco, bo według mapy z powierzchni kraju zniknie miliony hektarów drzew. O tym, że sytuacja wygląda zgoła inaczej, a mapa jest manipulacją, mającą na celu wprowadzenie w błąd opinii publicznej, przekonuje nadleśniczy Nadleśnictwa Sobibór Dariusz Filipczak.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.
Bardziej wierzę ekologom niż Panu Nadleśniczemu.
zamilcz najzedny buraku
Gołym okiem widać że las znika, wzdłuż drogi na Lublin i nie tylko. Nigdy Sanatorium w Adampolu nie było widoczne z szosy, teraz jest. Zanim nasadzenia staną się lasem musi minąć wiele lat. nie ma usprawiedliwienia dla takiej masowej wycinki.
o lysy sie odezwal, poczekamy dyrektorku poczekamy
Kasa ponad wszystko. Wyciąć, sprzedać i mieć kase na teraz. Nikt nie myśli o tym, że za 10-15 lat bedzie pustynia bo te nowe nasadzenia jeszcze nie urosną lub poprostu uschną. Młode pokolenie zapomnie co to las
Żyjemy w czasach gdzie analityczne myślenie i dogłębna lektura ustępuje emocjom i sentymentom. Tak to jest jak ludzie odkryją Geoportal. Mapy się czyta, mapy się rozumie. Dane się obserwuje i analizuje, potem wyciąga wnioski. Mózg chyba wybuchnie takim ludziom jak sobie pomyślą jak odwzorowany jest fragment geoidy na płaskiej powierzchni, że w terenie nie ma dosłownych granic państw, że mapa to symbole… Ale lepiej hur dur widziałem jak wycięli drzewa przy drodze to znaczy że niszczą lasy bo pieniądze… A takie piękne drzewa które przypadkiem same regularnie wyrosły na terenie lp.