(22 czerwca) Dwie główne uchwały LXXIV sesji Rady Miejskiej we Włodawie dotyczyły absolutorium i wotum zaufania dla burmistrza Wiesława Muszyńskiego. Przeszły bez problemów. Nie obyło się jednak całkiem bez nerwów – zaiskrzyło na styku burmistrz Muszyński – radny Zańko i władze powiatu. Poszło o MPGK i szpital.
Sesja rozpoczęła się od debaty nad Raportem o stanie Gminy Miejskiej Włodawa za 2022 rok. Jako pierwsza w tym temacie głos zabrała radna Janina Klimczuk, która ubolewała nad demografią – zwłaszcza nad zmniejszaniem się liczby mieszkańców miasta, jak i starzeniem się społeczności oraz zdecydowanym zmniejszaniem się liczba dzieci w szkołach i przedszkolach. – Mniejsza liczba uczniów to konieczność mniejszej liczby nauczycieli i etatów niepedagogicznych. A oświata to największy wydatek w budżecie – mówiła radna.
Radny Jerzy Łagodziński także zwrócił uwagę na demografię oraz na stosunkowo duże bezrobocie i brak dużych zakładów pracy. Zaakcentował coraz powszechniejsze przenoszenie się mieszkańców miasta do Suszna i Orchówka w gminie Włodawa. Rzecz jasna wywiera to negatywny wpływ na demografię miasta Włodawa.
Radna Renata Kapelko zgłosiła, iż jako przedsiębiorca zauważa, że w raporcie są firmy, które już nie prowadzą działalności, a nie wymieniono tych, które prowadzą ważną działalność.
Radny Mariusz Czuj, dziękując za raport, pytał o szanse i zagrożenia wynikające z tego dokumentu dla Włodawy. Zabrakło mu w raporcie jakichkolwiek danych o MPGK – najważniejszej spółce, w tym o bardzo trudnej jej sytuacji finansowej.
Burmistrz Wiesław Muszyński zaznaczył, że robi, co może, by przyciągnąć inwestorów do Włodawy i np. w tym celu szkoli pracowników. Dociął także radnemu powiatowemu Mariuszowi Zańce, który dwa dni wcześniej na sesji rady powiatu skrytykował burmistrza i prezesa MPGK. Zarzucił radnemu m.in. nieznajomość ekonomii. Uderzył też we władze powiatu, zarzucając im, że niedostatecznie dbają o szpital. – Powiat włodawski nie ma ani złotówki przeznaczonej na pomoc szpitalowi. Próbuję niejednokrotnie pytać o to zarząd powiatu, ale przez niektórych członków zarządu jestem odbierany jako wróg, bo jakim prawem śmiem o to pytać – stwierdził włodarz miasta. Burmistrz zasugerował również, że po wakacjach może wrócić do nas stan wyjątkowy.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.
Burmistrz zasugerował że po wakacjach będzie wprowadzony stan wyjątkowy ??Bardzo proszę o jakieś wyjaśnienie,skąd takie przypuszczenia i z jakiego źródła
Propaganda totalsów jako element nacisku na ekipę rządzącą. A swoją drogą, co powinien zrobić rząd jak się uaktywnią grupa webera i grupa wagnera? Czy od razu wywiesić białą flagę?
Trzeba zdecydowanie pochwalić ruchy strategiczne rządzących, poprzez uaktywnienie wojska i policji w obszarach i miejscach o których nie powinno się pisać publicznie. Widząc pewne instalacje wojskowe mamy poczucie większego bezpieczeństwa i nadzieję, że w przypadku naruszeń granicy nikt z totalnych nie będzie paczek okupantom na granicę nosił.