Dyrekcja szkoły rolniczej w Korolówce-Osadzie (gm. Włodawa) przegrała sprawę sądową wytoczoną przez jedną z nauczycielek. Poszło o to, że wychowawczyni internatu nie otrzymała umowy na czas nieokreślony, która zgodnie z prawem jej się należała. Wyrok uprawomocnił się w grudniu 2023 r.
Pani Małgorzata jest z wykształcenia nauczycielem wychowania fizycznego. W roku 2019 została zatrudniona w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. Ireny Kosmowskiej w Korolówce-Osadzie (gm. Włodawa) na stanowisku wychowawca w internacie. Od 1 września 2020 roku, po uzyskaniu stopnia awansu zawodowego nauczyciela kontraktowego, dyrekcja szkoły powinna jej według prawa zaproponować umowę na czas nieokreślony zważywszy na fakt, że było bardzo dużo godzin na wakacie w internacie.
Tak się jednak nie stało. – Najpierw Renata Holaczuk, dyrektor szkoły, zaproponowała mi kolejną umowę na czas określony, a potem chciała mnie zwolnić, gdy byłam w ciąży – opowiada pani Małgorzata. – Choć było bardzo dużo godzin, pani dyrektor wrzucała je na tzw. wakat, choć miała mnie i mogła te godziny zadysponować na mnie. W czerwcu 2021 roku poinformowała mnie, że powinnam szukać nowej pracy. Zastawiała się organizacją nauczania choć wiedziała, że ja od początku miałam etat i karta nauczyciela chroni mnie jako nauczyciela kontraktowego, a do tego w szkole są wolne godziny. Pani Holaczuk to nie przeszkadzało.
Twierdziła, że brakuje godzin w internacie i nie ma to żadnego związku ze mną. Tymczasem zaczynając pracę w Korolówce-Osadzie jako młody i ambitny nauczyciel nikomu nie zabierałam godzin. Poszłam na wolny etat, a na miejscu okazało się, że muszę walczyć o umowę, która powinna być z mocy prawa zawarta na czas nieokreślony zważywszy na to, że było bardzo dużo godzin w internacie. To był początek kadencji pani dyrektor Holaczuk, która jasno dawała do zrozumienia, kto w szkole rządzi i pokazywała to na każdym kroku. Oprócz mnie dała umowy na czas nieokreślony trzem innym nauczycielom, również z godzinami w internacie, a mi dodatkowo wychowawstwo w internacie.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia.
Nadzwyczajne traktowanie Holaczuków we Włodawie chyba powinno dobiegać końca
Chyba, że zmienią barwy partyjne tak jak Pani Pawłowska.
Ja pie… naprawdę ich ktoś nadzwyczajnie traktuje? Jakim cudem i kto?
Ale uwielbiacie pisać o bliźnich, ale uwielbiacie komuś dokopać. Frustraci biedni… Zawiść to choroba. Wygląda nawet na zakaźną; no chyba że dwóch lub trzech tylko tu się produkuje
Brawo !!! Pani Małgorzato!! Szkoda że dyrektorki szpitala Włodawskiego nikt nie opoisał !!!! Jak pomiata personelem , zamyka oddziały , zadłuża szpital!!! Teraz pogrążyła szpital I sp….liła. Dziękujemy władzom Włodawy za sztamę z pseudo dyrektor W szkole też pani dyrektor myślała że jest wyrocznią dla wszystkich!!! Brawo pani Małgorzato!!
Ktoś tam piszę o bliźnich!!!! No właśnie dyrektorzy nie mają bliźnich!!! MAJĄ WŁADZE I POPLECZNIKÓW !!! I DYKTATURĘ!!!
Jakim cudem ktoś z takimi poglądami jak Holaczuk może być zastępcą Burmistrza z lewicy . Czegoś tu nie rozumiem. Poczytajcie co on wypisuje na Twiterze
Szkoła podlega pod resort rolnictwa i pod kuratorium Po 15.10.23 władzę w resorcie rolnictwa i w kuratoriach przejęła inna opcja polityczna. Ciekawe czy będzie zmiana dyrektora na „swojego” czy też wybór padnie na kogoś spoza polityki.
Tak wybór padnie calkowicie apolityczny taj jak w telewizji prokuraturze sadach itd
Czegoś tu nie rozumiem. Jak szkoła mogła przegrać z nauczycielką skoro zanim rozpoczęła się sprawa sądowa pani dostała umowę o pracę. To o co się sądziła? Wydała kupę kasy na adwokata i nic nie wskórała. Poza tym o ile się nie mylę to dopiero trzecia umowa jest na czas nieokreślony. Skoro sprawa już dawno została rozstrzygnięta przez sąd to dlaczego pani skarży się gazecie szkodząc szkole? W Korolówce wiedzą, że pani Małgorzata bardzo mocno wspierała poprzedniego dyrektora i coś mi się wydaje, żę z zemsty podejmuje działania. Bo skoro ma pracę będąc teraz na urlopie to po co szkodzić szkole?
Jeżeli dyrektor powołany z politycznego nadania to tak powinien być odwołany sprawiedliwie
Koniec pis w Polsce i we Włodawie nastąpił, już Wiesio z Renatką zawierzyli upadek pisu na Jasnej Górze, jak człowiek może się poniżyć dla prowitów w XXI wieku.