W sobotę, 13 maja na Błoniach we Włodawie odbyły się wyścigi Wrak Race, które corocznie cieszą się wielką popularnością fanów motosportu w naszym regionie. 30 załóg podzielono na biegi w dwóch rundach, a zwycięzcy awansowali do ćwierćfinałów. W finale szóstej edycji, w którym uczestnicy jechali na okrążenia, zwyciężył Tomasz Rysio, który oddał główną nagrodę tysiąca złotych na cele społeczne.
– Tegoroczna edycja Wrak Race była wyjątkowa pod wieloma względami. Tym razem staraliśmy się zaktywizować jak najwięcej kobiet, między innymi poprzez kategorie takie jak kobieta-rakieta czy najlepiej „odpimpowana” fura, czyli najlepsza kobieca stylizacja auta. W poprzednim roku płci żeńskiej w ogóle nie było. Teraz wystąpiły dwie ekipy. Panie radzą sobie w tych imprezach bardzo dobrze. Pokazał to awans do ćwierćfinału Magdaleny Wójcik, Magdaleny Skrzypczak i Wioletty Woźniak – mówi Renata Włostowska, koordynator wyścigu z Włodawskiego Domu Kultury.
Organizacja całego wydarzenia trwała kilka miesięcy. Zapisy na wyścigi zaczęły się w marcu. Na torze pojawili się zawodnicy z całej Lubelszczyzny. O poziomie i popularności tej imprezy świadczy fakt, że jedna z ekip przejechała około 400 kilometrów, żeby wziąć udział w zmaganiach.
– Dzięki wsparciu burmistrza Włodawy, Wiesława Muszyńskiego, łatwiej było nam zebrać 30 załóg. Dziękujemy też naszym współorganizatorom. Wyścigi nie cieszyłyby się aż tak wielkim zainteresowaniem, gdyby nie cenne nagrody. Łączna pula nagród wyniosła 5 tysięcy złotych. ECPS Group Renata Pastryk to nasz pomysłodawca i ofiarodawca nagrody fair play. W tym roku, dołożyła jeszcze 500 złotych do nagrody dla kobiety-rakiety – dodaje Włostowska
Zwyciężczynią w tej kategorii okazała się Magdalena Wójcik. Pasję dzieli z mężem, który także pojechał w wyścigu. Wcześniej brała udział w drugiej i trzeciej edycji.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Super Tygodnia.
Byłem i co można powiedzieć ;zanieczyszczenia z rzęchów ,zainteresowanie niewielkie ,taka tam zamknięta impreza dla maniaków szrotów ,lekkich drag i piwa .Plus niebezpiecznie na drogach bo jeździli jak chcieli gdzieś mając przepisy ruchu.
A JAKIE MIAŁO BYĆ ZAINTERESOWANIE. O jakichkolwiek imprezach we Włodawie dowiedzieć się można dopiero po. kiedy juz to opiszą w brukowcu Chełmskim
A ty co w piwnicy siedzisz? Są plakaty są informacje ale ty ciągle o czymś nie wiesz! To z kim jest coś nie tak? No oczywiście że nie z tobą.
Masz rację. Byłam z wnuczka na działce i nie dało się wysiedzieć. Smród spalin niósł się po okolicy i ten okropny hałas.
Włodawiaków to już nic nie interesuje, tylko narzekać potrafią że nic się nie dzieje