Zadłużenie, odpływ kadry medycznej, trudna sytuacja demograficzna i konieczność pilnych działań naprawczych – z takimi wyzwaniami mierzy się dziś Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej we Włodawie. Od niedawna kieruje nim Artur Szczupakowski, doświadczony menedżer, który w przeszłości zarządzał m.in. szpitalem powiatowym w Lubartowie. W wywiadzie z Super Tygodniem mówi planach i nadziei na poprawę sytuacji.
- Przez lata pracował Pan w administracji samorządowej oraz zajmował się zarządzaniem placówkami medycznymi…
Pracowałem w Instytucie Medycyny Wsi, w Starostwie Powiatowym w Lubartowie, gdzie jednym z moich kluczowych zadań był nadzór oraz wsparcie zarządu powiatu w zakresie funkcjonowania tamtejszego Samodzielnego Publicznego Szpitala Ogólnego. Następnie zostałem powołany na stanowisko pełniącego obowiązki dyrektora tej placówki, a po przejściu wymagającego procesu konkursowego objąłem stanowisko dyrektora. Obecnie moim celem jest przełożenie tego doświadczenia na skuteczne zarządzanie włodawskim szpitalem. Praca w Lubartowie była dla mnie wyjątkowo cenną lekcją, ponieważ tamtejsza placówka zmagała się z licznymi trudnościami, w tym częstymi zmianami na stanowisku dyrektora, co miało wpływ na jej stabilność. Teraz to doświadczenie wykorzystam w SPSZOZ we Włodawie. Mam pełną świadomość wyzwań, przed którymi stoi ta placówka – zarówno organizacyjnych, jak i finansowych – ale wiem też, że odpowiednia strategia zarządzania, konsekwentna polityka optymalizacji kosztów i skuteczna współpraca z personelem medycznym mogą doprowadzić do realnej poprawy sytuacji.
- Zadłużenie szpitala, wynikające głównie z pożyczek zaciągniętych w latach 2021–2024, jest jednym z największych problemów placówki. Jakie kroki planuje Pan podjąć, aby ograniczyć negatywne skutki wysokich odsetek od tych kredytów?
Obejmując stanowisko pełniącego obowiązki dyrektora SPZOZ we Włodawie, byłem w pełni świadomy trudnej sytuacji finansowej placówki, w tym zadłużenia wynikającego głównie z pożyczek zaciągniętych w latach 2021–2024, zwłaszcza w instytucjach pozabankowych. Kluczowym priorytetem jest dla mnie zapewnienie regularnej obsługi tego zobowiązania i niedopuszczenie do sytuacji, w której mogłoby dojść do zajęcia kontraktu przez wierzycieli. Konieczne będą wielotorowe działania. Przede wszystkim liczę na dobrą współpracę z podmiotem tworzącym – Zarządem Powiatu Włodawskiego. Ponadto rozważam nawiązanie współpracy z bankami komercyjnymi w kontekście potencjalnej restrukturyzacji zadłużenia, co mogłoby pomóc w uzyskaniu bardziej korzystnych warunków spłaty zobowiązań.
- Czy widzi Pan możliwość renegocjacji warunków spłaty zobowiązań szpitala, aby umożliwić jego stabilniejsze funkcjonowanie?
Tak i podejmuję już działania w tym kierunku. Obecnie jesteśmy po rozmowach z BFF Polska dotyczących wymagalnej płatności, czyli 5 milionów złotych linii kredytowej. Istotnym krokiem w tym procesie jest także zaangażowanie Zarządu Powiatu Włodawskiego, który podjął już konkretne decyzje mające na celu wsparcie szpitala w restrukturyzacji tego zadłużenia. Celem jest rozłożenie zobowiązań na długoterminowy okres spłaty, co pozwoli na ich bardziej efektywne zarządzanie i jednocześnie ograniczy negatywny wpływ wysokich odsetek na bieżące funkcjonowanie placówki. Z końcem kwietnia sytuacja powinna się ostatecznie wyklarować, a my będziemy mieli jasność co do dalszego harmonogramu spłat oraz ewentualnych kolejnych działań mających na celu stabilizację finansową szpitala.
Dalszą część wiadomości znajdą Państwo na stronie Super Tygodnia.
Jeżu drogi… Tu nie chodzi o ratowanie szpitala, tylko o jak najdłuższe branie wysokich poborów.
Boże coś Polskę …
A w Lubartowie wyleczył?
tak samo jak w Lubartowie wyleczył
jak na razie nic nie zrobi
Taki sam fachowiec jak starosta. Tylko kasa misiu kasa jak najdłużej.